25.maja
Rankiem wraz z mym kambodżańskim przyjacielem Prohmem jedziemy tuk tukiem z turystą z Japonii do rzadko odwiedzanej świątyni Beng Mealea, raczej z powodu tego, że jest to głównie ruina, kamienie porozrzucane dokoła, ale ma swój urok, zwłaszcza gdy się trochę wspiąć i znad pozostałych murów i kolumn spojrzeć na okolicę i te słynne drzewa!
Droga to około 60 km - naszym pojazdem to jakieś półtorej godziny drogi. Jedziemy przez wioski, mijamy domostwa, sklepiki, pola, palmy, busze, krowy - chcę zatrzymać wzrok dosłownie na wszystkim!, ale się nie da!! Boskie widoki, niesamowita przyroda, niesamowici ludzie, uwielbiam ich domy postawione wysoko na palach, a pod nimi spichleże, magazyny, parkingi na własne motory i hamaki do wylegiwania sie pod własnym domem i obserwowania drogi. Kambodża jest najwspanialsza na świecie!