Siem Reap ma też bogate życie nocne - są tu markety, Nigh Market kusi wyrobami ze srebra i wytłaczanymi w papierze ryżowym kopiami płaskorzeźb ze świątyń, jest tu wiele klubów dla turystów, ja trafiam do dyskoteki kambodżańskiej - jako jedyna biała oczywiście robię wejście smoka, ale szybko zjednuję sobie ludzi bawiąc się na równi z nimi - co trudne nie było -znane rytmy, a jedynie słowa nie te... tak Kambodżańczycy bardziej niż Tajowie nawet lubią swoje wersje zachodnich hitów. Po azjatycku obserwują, kopiują i ulepszają:)
Szczerze mówiąc zaskoczyło mnie to, że tak naturalnie mogłam się tam czuć jak wśród swoich i dowiedziałam się też, że jestem Cambodian style girl, także z wyglądu, z tą różnicą, że mam dlugi nos i jasną skórę, haha! Kambodżańska restauracja - przysmaki, zakąski do piwa to owoce morza w warzywach i sosach, pychota!
W Siem Reap poznaję też trochę szczegółów życia 1 kierowcy tuk tuka - z pozoru osoba, która pragnie wycisnąć z ciebie tyle dolarów ile się da, ma naprawdę niesamowite przeżycia za sobą. Mając 16 lat zaczął pracować dla armii. Odseparowany od rodziny, bez snu - spać nie można było - trwały walki o ziemię z Tajami - strzelało się generalnie na ślepo, by nikt nie podszedł, więc nawet nie wie czy kogoś zabił. Kiedy wojsko przestało wypłacać żołd odszedł. Stał się bokserem mu thai, walczył też z Europejczykami i Amerykanami. W końcu zaczął szukać spokojniejszego zajęcia - został fryzjerem, a teraz jest najbardziej zadowolony, bo kupił własny motor i tuk tuk - troszczy się o nie bardzo, gdyby zostały ukradzione automatycznie nie ma co jeść z dnia na dzień. Jako 1 z 11-ciorga dzieci swych rodziców głównie sam musiał troszczyć się o to jak przeżyć i jak się rozwijać. Wiele trudu zadało mu nauczenie się języków angielskiego i japońskiego, ale udało się. Smutno jednak czasem, gdy turyści, zwłaszcza ci których angielski jest rodowitym językiem śmieją się - tajska wymowa tego jezyka niestety ciężka jest do zrozumienia... Ciekawa jestem jakie historie życia mają za sobą inni często irytujący na ulicach tuk-tukowcy.