Geoblog.pl    martaszpala    Podróże    kawałek życia w Azji Południowo-Wschodniej    życie w mieście Siem Reap
Zwiń mapę
2011
21
mar

życie w mieście Siem Reap

 
Kambodża
Kambodża, Siem Reap
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12035 km
 
Siem Reap ma też bogate życie nocne - są tu markety, Nigh Market kusi wyrobami ze srebra i wytłaczanymi w papierze ryżowym kopiami płaskorzeźb ze świątyń, jest tu wiele klubów dla turystów, ja trafiam do dyskoteki kambodżańskiej - jako jedyna biała oczywiście robię wejście smoka, ale szybko zjednuję sobie ludzi bawiąc się na równi z nimi - co trudne nie było -znane rytmy, a jedynie słowa nie te... tak Kambodżańczycy bardziej niż Tajowie nawet lubią swoje wersje zachodnich hitów. Po azjatycku obserwują, kopiują i ulepszają:)
Szczerze mówiąc zaskoczyło mnie to, że tak naturalnie mogłam się tam czuć jak wśród swoich i dowiedziałam się też, że jestem Cambodian style girl, także z wyglądu, z tą różnicą, że mam dlugi nos i jasną skórę, haha! Kambodżańska restauracja - przysmaki, zakąski do piwa to owoce morza w warzywach i sosach, pychota!
W Siem Reap poznaję też trochę szczegółów życia 1 kierowcy tuk tuka - z pozoru osoba, która pragnie wycisnąć z ciebie tyle dolarów ile się da, ma naprawdę niesamowite przeżycia za sobą. Mając 16 lat zaczął pracować dla armii. Odseparowany od rodziny, bez snu - spać nie można było - trwały walki o ziemię z Tajami - strzelało się generalnie na ślepo, by nikt nie podszedł, więc nawet nie wie czy kogoś zabił. Kiedy wojsko przestało wypłacać żołd odszedł. Stał się bokserem mu thai, walczył też z Europejczykami i Amerykanami. W końcu zaczął szukać spokojniejszego zajęcia - został fryzjerem, a teraz jest najbardziej zadowolony, bo kupił własny motor i tuk tuk - troszczy się o nie bardzo, gdyby zostały ukradzione automatycznie nie ma co jeść z dnia na dzień. Jako 1 z 11-ciorga dzieci swych rodziców głównie sam musiał troszczyć się o to jak przeżyć i jak się rozwijać. Wiele trudu zadało mu nauczenie się języków angielskiego i japońskiego, ale udało się. Smutno jednak czasem, gdy turyści, zwłaszcza ci których angielski jest rodowitym językiem śmieją się - tajska wymowa tego jezyka niestety ciężka jest do zrozumienia... Ciekawa jestem jakie historie życia mają za sobą inni często irytujący na ulicach tuk-tukowcy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
gość
gość - 2011-03-21 22:32
Ciekawie piszesz ale słówko "biały,-a,-ali" nie brzmi najlepiej. Polecam Birmę. Poz.
 
martaszpala
martaszpala - 2011-03-22 15:22
"jedyna rasy europejskiej" lepiej? ;)
O Birmie i wielu krajach jeszcze myślę, ale chyba nie dam rady tym razem, ale dzięki!
 
martaszpala
martaszpala - 2011-03-22 16:10
haha, zapomnialam już o tej panicznej obawie o bycie posądząnym o rasizm :)
 
Michał
Michał - 2011-03-23 21:14
nie martw się, Martka. przedmówca był chyba troszeczkę nadwrażliwy... operowanie słowami 'biały' i 'czarny' to właśnie przeciwieństwo rasizmu. można powiedzieć o wiele gorzej. chyba, że chodziło o estetykę wypowiedzi, wtedy się zgodzę - europejka brzmi o wiele lepiej (tyle, że nie każdy biały to europejczyk, hehe). pozdro!
 
martaszpala
martaszpala - 2011-03-24 11:52
i nie każdy Europejczyk jest biały!
Pozdrowionka Misiek!
 
 
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 62 wpisy62 97 komentarzy97 587 zdjęć587 4 pliki multimedialne4